KIEDY SIĘGNĄĆ PO KREM PRZECIWZMARSZCZKOWY?

Czym skorupka za młodu… jak mawia stare przysłowie.

Z pielęgnacją anti-aging podobnie jak z medycyną tradycyjną – lepiej zapobiegać niż leczyć.

Panie decydują się na pierwsze kremy przeciwzmarszczkowe, kiedy na ich nieskazitelnej dotąd cerze zaczynają pojawiać się nieestetyczne bruzdy.

Jest wówczas znacznie trudniej ich się pozbyć.

To, co wypracujesz w młodym wieku, będzie procentowało w przyszłości.

Zestarzejesz się wolniej, zaś proces przebiegnie w „łagodniejszy” dla ciebie sposób.

Edukacja.

 

Dlatego należy uświadamiać młode kobiety, że skórę powinno traktować się jak inwestycję. Inwestycję, która zwróci się w wieku późniejszym. Słuchaj uważnie, co krzyczy twoja skóra, podziękuje ci za to.

Najważniejszą kwestią jest dobór odpowiednich preparatów i zabiegów kosmetycznych, które będą odpowiadać na potrzeby twarzy w danym wieku:

20-latka – nawilżenie, natłuszczenie

30-latka – głębokie nawilżenie i natłuszczenie

40-latka – stymulacja, odnowa

50-latka – regeneracja i cofanie oznak starzenia

Wyobraź sobie, że twoja skóra to dmuchany ponton, który zgina się, zmienia kształt 15 tysięcy w ciągu całego dnia, bo tyle właśnie razy człowiek kurczy mięśnie.

Wkrótce ponton będzie wyglądał jakby… powietrze z niego uszło.

Tak jak prezentuje się cera bez stosownego zabezpieczenia i pielęgnacji w odpowiednim czasie.

Szara, ziemista, z oznakami zmęczenia.

Mam 25 lat! Jestem za młoda na anti-age!

Nic bardziej mylnego… Obawy przed kosmetykami przeciwstarzeniowymi są całkowicie nieuzasadnione.
To właśnie w tym wieku procesy kolagenogenezy zaczynają spowalniać.

Starzenie się skóry polega przede wszystkim na zwolnieniu jej procesów regeneracyjnych. Stosowanie kosmetyków anti-aging pozwoli możliwie jak najdłużej mobilizować cerę do szybkiej regeneracji i ciągłej produkcji składników, które zapewnią jej młody wygląd.

 

Walka z wolnymi rodnikami. TAK!

 

Co to takiego?  

Wolne rodniki to reaktywne formy tlenu, które zawierają niesparowany elektron i  charakteryzują się bardzo dużą reaktywnością.

Wolne rodniki atakują prawie wszystkie składniki żywych tkanek.

Reagują ze strukturami biologicznymi takimi jak: białka, lipidy, kwasy nukleinowe co może doprowadzić do ich uszkadzania.

Wzmagają one procesy degeneracji tkanek oraz uaktywniają związki mutagenne i kancerogenne, pochodzące ze środowiska zewnętrznego.

Reasumując… istne pulp fiction dla twojej skóry.

Po pierwsze! Antyutleniacze.

 

ORACol to istna bomba antyoksydacyjna.

Oprócz suchych ekstraktów owoców, warzyw i przypraw o najwyższym indeksie ORAC, w skład suplementu wchodzi glutation i l-cysteina.

Zadbano również o wspomaganie organizmu składnikami, które aktywują nasz naturalny mechanizm antyutleniania.

Tak skomponowany produkt jest pierwszym na rynku KOMPLEKSOWYM suplementem antyoksydacyjnym, dającym ustrojowi ludzkiemu tak silne wsparcie w walce przeciw agresji wolnych rodników.

Po drugie! Kolagen wewnątrzustrojowy.

 

Pielęgnacja urody to również uzupełnienie diety w niezbędne dla kondycji skóry i tkanki łącznej składniki.

Potrzeba suplementacji ustroju kolagenem wzrasta wraz z każdym mijającym rokiem. Organizm ludzki zmniejsza produkcję kolagenu już od 25 roku życia.

Narastające braki kolagenu powodują szereg mało pożądanych dolegliwości: włosy stają się łamliwe, suche, matowe a skóra traci jędrność i elastyczność.

Colvita to unikalny w skali światowej preparat o tak szerokim spectrum działania.

To nie jest zwykły suplement diety a nutrikosmetyk!

Zawiera mikronizowane algi, liofilizat kolagenu, witaminę E.

Taka kompilacja składników decyduje m.in. o sprężystości, jędrności i właściwym nawilżeniu skóry.

Dla uzyskania jeszcze lepszego wyglądu i maksymalnego poprawienia gęstości skóry!

Czytaj etykiety na kosmetykach!

… i szukaj substancji z listy poniżej:

• witamina A, C, E
• koenzym Q10
• kwasy i ekstrakty roślinne
• kolagen
• elastyna
• aminokwasy